Ten deser jabłkowy znalazłam w książce ,,Szczypta Wenecji''. To zbiór przepisów kulinarnych pojawiających się na stole rodziny Brunettich oraz fragmentów różnych powieści Donny Leon. Autorka zarysowuje czytelnikowi weneckie obyczaje, a babcie wciskające się w kolejkę porównuje do walczącego Napoleona... Jest zabawnie, no i smacznie, jak na książkę kucharską przystało.
Trochę zmodyfikowałam przepis - dodałam mniej cukru i jedno żółtko więcej. I jak to ja - więcej cynamonu!
- 4 duże jabłka
- pół łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki cukru
- pół szklanki cukru
- 4 żółtka
- 5-6 łyżek mąki
- pół skórki z cytryny ( w 3 dużych kawałkach )
- 500 ml mleka ( 2 szklanki )
Jabłka obieramy i kroimy na ćwiartki, plasterki. Układamy je na dnie naczynia żaroodpornego, posypujemy równomiernie cynamonem i cukrem.
Zapiekamy 30 min w 180 stopniach.
Krem
Żółtka ucieramy z jajkami, mieszamy z mąką.
Dodajemy ciepłe mleko i skórkę cytryny.
Stawiamy na gazie i mieszamy aż całość zgęstnieje, wyjmujemy skórki.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
By napisać komentarz wybierz opcję ''Nazwa'' i w okienku wpisz swoje imię:D Zachęcam gorąco!